Zimna Zośka jak zwykle daje nam się we znaki. Gdyby dzisiaj koleżanka nie zatrzymała nam się w drodze do pracy, to dotarłybyśmy tam niczym zmokłe kury, Mimo przeciwdeszczowych kurtek i parasoli. Potem deszcz ustał, ale cały dzień jest "rześko", eufemistycznie mówiąc. Mam nadzieję, że na tym majowym półmetku zimne dni się skończą. Ale póki trwają, wrzucam troszkę starsze zdjęcia, które idealnie mi teraz pasują. :)
Buty kupiłam na Vinted.pl, a reszta to zdobycze z second handów. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz