Tym razem będzie coś bardziej męskiego.
Skórzana kamizelka upolowana w second handzie. Taka, jak lubię. Z wiązaniami po bokach.
Mia też się nią zainteresowała i cały czas dzielnie asystowała przy przeróbkach :)
Niestety, z lewej strony kamizelka była uszkodzona i miała naszytą łatę ze skóry.
Początkowo chciałam ten defekt zakryć ćwiekami. Ostatecznie zdecydowałam się jednak na łaty z czerwonej skóry.
Oczywiście nie obyło się również bez ćwieków.
Sznurki po bokach również wymieniłam na czerwone aby komponowały się ze skórzanymi wstawkami.
Na koniec pozostały guziki, których stan i kolor pozostawiał wiele do życzenia. Pomalowałam je lakierem do paznokci "3D Texture".
I po długich bojach kamizelka gotowa!
No i nie byłabym sobą, jakbym jej nie przymierzyła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz