piątek, 26 kwietnia 2024

JIM BEAM

 JACK DANIELS pojawiał się tutaj w postach kilkakrotnie. Pora na jego "kolegę" (lub też konkurenta), też w kwadratowej butelce. Przed Państwem... JIM BEAM! :) Fotki powstały dwa lata temu po tym, jak w second handzie upolowałam koszulkę z nadrukiem tego trunku. A że akurat miałam właśnie tę whisky... to nie mogło się obyć bez zdjęć. Zaczynamy weekend, więc szklanice w górę! Wasze zdrowie! :)











KOLOR BURGUNDOWY

Dzisiaj kolega przyszedł do pracy w nowej koszulce. Dziewczyny go powitały, że fajnie wygląda w tym śliwkowym kolorze. Na co kolega zareagował z udawanym oburzeniem, że to jest kolor burgundowy. Burgundowa koszulka kolegi była motywem przewodnim żartów przez cały dzień. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu. :)

A mnie się przypomniało, że dwa lata temu zrobiłam sobie zdjęcia w bluzce o podobnym kolorze i jeszcze ich nie wrzuciłam. No to jest! Kolor burgundowy w roli głównej. :)

  • bluzka - second hand
  • spodnie - Caliope
  • buty - Anis
  • spinka - Clarie's










czwartek, 25 kwietnia 2024

KIEDY PADA DESZCZ...

 ...a Ty nastawiasz się, na zdjęcia. Kończy się tak, jak u nas. Wyszliśmy z domu, aby zrobić fotki. Rozpadało się, a my nawet nie mieliśmy parasola. Fotki powstały, oczywiście na szybko. Ale już nie wzięłam pod uwagę faktu, że oprócz tego, że ja moknę, krople deszczu spadają również na obiektyw aparatu. No i ostatecznie oprócz rozmazanych zdjęć największa kropla akurat zasłania mi twarz. Można? Można! Ale w sumie po co? Na drugi raz jednak poczekam, aż przestanie padać. :)















środa, 24 kwietnia 2024

BIAŁKA TATRZAŃSKA - SPACER Z KOTELNICY DO GLICZAROWA 19.02.2022

Prawie zimowa pogoda wróciła, więc zanim zrzucę zdjęcia z Białki Tatrzańskiej na dysk zewnętrzny (po dwóch latach), to kilka zamieszczę tutaj. Pokazywałam Wam już widoki z Kotelnicy. Dzień później wybraliśmy się tam jeszcze raz, aby zrobić sobie spacer po górach. Białka to raj dla narciarzy a z Kotelnicy tras dla nich jest wiele. Nie mieliśmy za bardzo pomysłu na kierunek spaceru, więc po prostu szliśmy tam, gdzie było ich najmniej. :)  W pewnym momencie wyszliśmy na drogę. Obstawiamy, że był to Gliczarów. Wracając trafiliśmy na ekipę jadącą na skuterach śnieżnych. Sama bym się chętnie kiedyś przejechała na takim! Podziwialiśmy przyrodę a nawet napiłam się zimnego piwka (bo nie mogło się zrobić ciepłe w takiej temperaturze). 

Mam tutaj pytanie do osób znających te tereny - gdzie można się w Białce wybrać na spacer po górach? Bo gdzieś można na pewno a my ostatecznie zawsze "lądowaliśmy" w śród narciarzy. :)