W Maroku hucznie obchodzone jest właśnie Święto Róż. To i u mnie będzie namiastka "różanego" klimatu - zabieram Was na spacer po chorzowskim Parku Róż. To chyba najstarsze zdjęcia, które jakoś zostały pominięte w publikacji, bo zostały zrobione w minione lato. Niestety, różami raczej na zdjęciach oczu nie nacieszycie, ale udało mi się sfotografować kilka innych atrakcji.
Gotowi? No to chodźmy na spacer!
...oczywiście mój strój należy potraktować trochę z przymrużeniem oka - nie biegałam po parku w 11 centymetrowych szpilkach odziana w kapelusz niczym aktorka ze starego teatru. Te elementy są na potrzeby zdjęć :)
- bluzka -second hand
- spódnica -second hand + diy (dodałam koronkę)
- szpilki -La Strada
- kapelusz -n/n
Szpilunie cudowne! A szkoda, mogłaś się przespacerować w takim odzieniu ;-)
OdpowiedzUsuńChwilę szłam i tylko wywoływałam entuzjazm u sędziwych panów po 70tce ^^
Usuń