niedziela, 29 czerwca 2014

KAMIZELKA MOTOCYKLOWA

Tym razem będzie coś bardziej męskiego.

Skórzana kamizelka upolowana w second handzie. Taka, jak lubię. Z wiązaniami po bokach.



Mia też się nią zainteresowała i cały czas dzielnie asystowała przy przeróbkach :)



Niestety, z lewej strony kamizelka była uszkodzona i miała naszytą łatę ze skóry.



Początkowo chciałam ten defekt zakryć ćwiekami. Ostatecznie zdecydowałam się jednak na łaty z czerwonej skóry.






Oczywiście nie obyło się również bez ćwieków.





Sznurki po bokach również wymieniłam na czerwone aby komponowały się ze skórzanymi wstawkami.





Na koniec pozostały guziki, których stan i kolor pozostawiał wiele do życzenia. Pomalowałam je lakierem do paznokci "3D Texture".




I po długich bojach kamizelka gotowa!



No i nie byłabym sobą, jakbym jej nie przymierzyła :)



wtorek, 24 czerwca 2014

GREEN GREEN GRASS OF HOME

Tytuł posta kojarzy się z utworem wykonywanym przez Elvisa Presleya oraz Toma Jonesa. Nie są to oczywiście moje klimaty. Tak samo jak moimi klimatami nie są "babcine sweterki" - ten ze zdjęć zyskał  wśród znajomych taką nazwę :D Po prostu całego posta należy potraktować z przymrożeniem oka. Dopełnieniem wszystkiego jest ten sielski wiejski pejzaż -kolejne ciekawe miejsce kilka metrów od mojego bloku, całkiem niedaleko od "szarego podwórza" wykorzystanego ostatnio w poście na blogu. Zawsze mnie bawiło to zboże rosnące wśród trawy pod blokiem. I jak tu nie mówić o Halembie "wioska"? :)

  • sweter -second hand
  • skórzane spodnie -second hand
  • kapelusz -pamiątka z Woodstocku, ozdobiony przeze mnie metalowymi kółkami
  • buty -Reserved








niedziela, 22 czerwca 2014

ŻAKIET Z ĆWIEKAMI

Aż mi się nie chce wierzyć, że to już setny post na tym blogu. Początkowo to miał być blog poświęcony głównie DIY. Ostatecznie wyszło tak, że drugą, równie ważną, częścią są moje pomysły na całe zestawienia stroju. Pierwszy post diy był poświęcony ozdobieniu "małymi piramidkami", więc i tym razem, znajdzie się taki element.

Żakiet, który  przerobiłam, to jak zwykle zdobycz z second handu. Gatunkowo dobry (firma Promod), ale był jakiś taki bez wyrazu.


Nie przemawiały do mnie też czarne guziki na rękawach oraz z tyłu. Od razu wszystkie wyprułam.


Jakiś czas temu kupiłam w pasmanterii "ćwieki do przyszycia" w formie taśmy. I dość długo przeleżały w szafie czekając na swój moment. Okazja, aby je zastosować, trafiła się właśnie teraz. Mia również zaangażowała się w ozdabianie :)



Ćwieki przyszyłam na ramiona. Osobiście nie polecam tego typu ozdób, bo przyszywanie takich rzędów ćwieków w całości to droga przez mękę. Lepsze byłyby pojedyncze ćwieki i przyszywanie każdego z osobna. Efekt też byłby ciekawszy.


Potem przyszła kolej na ozdobienie żakietu piramidkami (ćwieki pochodzą ze starego paska).


Wyćwiekowałam klapy dookoła, mankiety, oraz kawałek tyłu ( w miejscu, gdzie kiedyś znajdowały się guziki). Mia śpi, po skończonej ciężkiej pracy :)



Całość była trochę czasochłonna, ale było warto!


piątek, 20 czerwca 2014

GREY

Tytuł posta może kojarzyć się ze słynną powieścią E.L.James, która wydana w kraju nad Wisłą w 2012 roku (oryginał ukazał się w 2011 roku) wywołała rewolucję. Pamiętam, że jakieś 1,5 roku temu o "Pięćdziesięciu twarzach Greya" słyszało się wszędzie. Ja książki nie przeczytałam i raczej w najbliższym czasie nie znajdzie się ona na liście tego, co przeczytać koniecznie muszę. Było mi za to dane przeczytać powieść Olivii Cunning, która rzekomo byłą na "Greyu" wzorowana. Mnie do zakupu skusiła okładka z gitarzystą (tak tak, to było jedyne kryterium wyboru). I ta okładka była jedynym dobrym elementem książki. Na początku akcja mnie nawet zainteresowała - seksuolog Myrna Evans prowadziła badania, dlaczego dziewczyny mają taką słabość do muzyków rockowych. Szybko jednak książka zaczęła mnie nudzić, a efekty badań Myrny pozostały dla czytelnika do końca tajemnicą.... A szkoda!

Wracając do tematu - u mnie GREY to tym razem wszelakie odcienie szarości od bardzo jasnego na spódnicy, poprzez kapelusz aż do najciemniejszego na butach. Tło również jest tym razem szare. I, o dziwo, nie trzeba wyjechać na wieś żeby uzyskać taki klimat. Zabudowanie uwiecznione na zdjęciach znajduje się kilka, no może kilkadziesiąt, metrów od mojego bloku. A mieszkam w centrum :)

  • spódnica -second hand (+diy)
  • bluzka -n/n
  • kapelusz -second hand
  • buty -CCC
  • pasek -Bershka










czwartek, 19 czerwca 2014

KOSZULKA Z MYSZKĄ MICKEY

Co ma Myszka Mickey do rocka? Mi się kojarzy ze Slashem, bo on często nosi koszulki z motywem najbardziej znanej myszki na świecie :)

Ta koszulka pochodzi, jak zwykle, z second handu. Jednak jej pierwotny kształt był wręcz tragiczny.


Wiele razy pokazywałam już zmiany kształtu koszulek. Tym razem dla odmiany postanowiłam pozostawić rękawy, które zazwyczaj obcinam. W narysowaniu nowego kształtu tradycyjnie okazało się pomocne mydło krawieckie.


No i przy niewielkim nakładzie pracy mam kolejną bluzkę :)


niedziela, 15 czerwca 2014

SUNNY SUNDAY

Pogoda ostatnio jest wybitnie zmienna. Ciepłe dni przeplatają się z zimnymi niczym wzory na sukience z tego posta. Dzisiaj nie wyszłabym z domu bez jakiegoś cieplejszego okrycia, a tydzień temu, kiedy były robione te zdjęcia, żar lał się z nieba. Fotografie były robione podczas kameralnego rodzinnego spotkania. Jest więc dość elegancko. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie podrasowała sukienki rockowymi dodatkami :)
Zdjęcia były robione w Orzeszu-Woszczycach, w ogrodzie mojej babci. A w "gratisie" trzy fotki kwiatków bo lubię uwieczniać to, co piękne :)

  • sukienka -prezent (BPC -Bon Prix)
  • pasek -prezent
  • torebka -Kappahl
  • sandałki -Centro
  • bransoletka -Glitter
  • pierścionek -Glitter
  • kolczyk (tylko jeden, bo nie miał pary) -Glitter
  • okulary -n/n