Ostatnio w centrum Katowic, gdzie ulotki spadają na nas niczym deszcz, dostałam taką, na której widniał napis "Gotowy na wakacje?" Oczywiście była to reklama jakiegoś klubu fitness. Przyznaję bez bicia - patrząc w takich sportowych kategoriach zdecydowanie gotowa nie jestem a ze sportem zawsze było u mnie na bakier. Ale skoro wszyscy nawołują... W pracy słyszę tylko o dietach i siłowniach, to może faktycznie już pora.. Póki co, wrzucam "sportowy" post. Ale żeby nie było tak banalnie, jest ze spódniczką.
Rzeczy, które połączyłam dostałam "z drugiej ręki". Jedyne buty i okulary to mój zakup. W butach nawet zdarzyło mi się biegać. Ale dziś nie będę. Dziś idę potańczyć. :)
- topy -n/n
- spódniczka -n/n
- buty -Reebok
- okulary -n/n