poniedziałek, 30 lipca 2018

SUKIENKA Z FRĘDZLAMI

Tym razem przyszła pora na sukienkę z frędzlami. To jedna z tych sukienek, które zawsze mi się podobały i kiedy kilka lat temu trafiła się w second handzie okazja, aby taką kupić za niewielkie pieniądze, ani chwili się nie zastanawiałam. Ale potem się okazało, że sukienka przeleżała w szafie. Chociaż ładna, nie miałam jej gdzie nosić. Założyłam ją jeden jedyny raz trzy lata temu na wieczór panieński koleżanki. Frędzle podczas tańców wyglądały bardzo efektownie, zwłaszcza podczas obrotów. Ale miały też swoją wadę - były bardzo "towarzyskie" i co jakiś czas zaczepiały się o osoby tańczące obok. Po trzyletnim leżakowaniu w szafie przymierzyłam sukienkę. Już nie podoba mi się tak jak kiedyś. Ale zanim się z nią rozstanę, założyłam. Nawet z tymi samymi butami, które miałam na wieczorze panieńskim koleżanki. O dziwo, przetańczyłam w nich całą noc (co w butach na obcasach mi się nie zdarza)! :)

  • sukienka -second hand (Vero Moda)
  • buty -Szydłowski
  • naszyjnik -Clarie's
  • bransoletka -DIY (zrobiona z naszyjnika)
  • pierścionek -Parfois








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz