To już ostatni wpis z wyjazdu na Dolny Śląsk kilka lat temu. Zamieściłam tu zdjęcia, które nie pojawiły się w innych postach. Są Czechy, jest i sąsiadująca Jaworzyna Śląska. Zwiedzaliśmy tam muzeum kolejnictwa a potem chcieliśmy się wybrać do restauracji Magnolia. Ze względu na pandemię, nie można było wejść do środka, ale sprzedano nam grzane wino, które wypiliśmy na dworze w towarzystwie licznych koteczków. Na koniec wybraliśmy się do Pastuchowa, aby zakupić ciasto i wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, która akurat tego dnia miała swój finał. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz