Kolejny napis na swetrze (podobnie jak ROCK AND RULE), który awansował na tytuł całego posta.
"One step ahead" może się kojarzyć z tytułami utworów takich wykonawców jak Aretha Franklin (która "była o krok od złamanego serca") czy Nik Kershaw (będącego "o jeden krok do przodu").
Ja, zgodnie z mottem, stawiam symboliczny krok do przodu (bo jakoś tak zawsze bywa, że początek roku to czas licznych postanowień :) )
Wzór swetra w dość zabawny sposób pokazuje to, co kochają kobiety, czyli buty na obcasie. Więc i ja nie mogłam tym razem założyć innych niż te na szpilce. Jednak, żeby nie wyglądać jak papuga, zdecydowałam się na czarne.
...a zimę mamy w tym roku idealną do noszenia szpilek. Zdjęcia były robione pod koniec lutego, a obserwując to, co jest wokół nas, można by powiedzieć, że nadal mamy złotą jesień.
- sweter -second hand
- spódniczka -Caliope
- buty -Mango
- okulary -Angelo Futuro
- bransoletka -Orsay
- zegarek -SIX
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz