Ostatnio na blogu prezentowałam spodenki, które przerabiałam przed festiwalem Masters of Rock.
Tym razem "do kompletu" dorzucam ramoneskę.
Kupiłam ją jakiś rok temu w second handzie. Spodobało mi się, że ma czerwoną podszewkę oraz to, że już jest ozdobiona ćwiekami. Jednak minęło trochę czasu, zanim weszła do łask :)
Pomimo, że jestem entuzjastką lat 80tych, ogromne poduszki na ramionach do mnie nie przemawiają. Szybko więc się ich pozbyłam.
Nie zszywałam podszewki, bo czekały mnie dalsze prace. Podobnie, jak w przypadku wspomnianych spodenek, postanowiłam wyćwiekować gwiazdę. Kartonowy szablon mam zrobiony od dawna, bo na wielu elementach mojej garderoby pojawiały się już gwiazdki.
Problem był z jej odrysowaniem. Pomocny okazał się srebrny pisak oraz... kot Mia :) :) :)
Ćwieki, które wykorzystałam do ozdobienia gwiazdy pochodzą ze starego paska.
Kilkoma ćwiekami ze starej torebki ozdobiłam kołnierz.
I tak ozdobiona kurtka jechała ze mną na "Mastersa" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz