piątek, 1 kwietnia 2016

PRIMA APRILIS -SKĄD SIĘ TO WZIĘŁO?

No to mamy prima aprilis! Robimy sobie żarciki, przekazujemy nieprawdziwe informacje i mamy frajdę, jeśli ktoś da się na to nabrać. "Święto" jest tak powszechne, że nawet media dziś mają prawo przekazywać nam wieści baaardzo dalekie od prawdy i nikt ich za to nie ściga.
Skąd w ogóle pomysł na te żarty i wzajemne nabieranie się?  Podobno początki tego zwyczaju sięgają czasów późnego średniowiecza i nawiązują do starorzymskich praktyk związanych ze świętem Veneralii na cześć bogini Venus. To właśnie 1 kwietnia oficjalnie były dozwolone różnego rodzaju żarty i wygłupy. Mężczyźni zakładali peruki, ubierali damskie okrycia i tańczyli lub odgrywali różne komiczne przedstawienia. 
Inne kraje nie są "gorsze" od nas. Też mają swój prima aprilis.  Wszędzie ludzie robią sobie żarty. We Francji i we Włoszech dodatkowo panuje zwyczaj przyczepiania na plecach kartek z rybą tym, którzy dali się nabrać. Motyw ryby pochodzi z czasów, gdy w okresie zakazu połowy ryb w ramach żartu wysyłano po świeżą rybę. Dlatego też dzień ten nazywany jest w tych krajach "Dniem kwietniowej ryby". Kraje anglojęzyczne mają natomiast tego dnia swój "Dzień Głupców" a kawały i żarty są dozwolone tylko do południa. W krajach germańskich po prostu posługują się nazwą "Dzień 1 kwietnia", za to żart wykonany tego dnia ma swoją specjalną nazwę Aprilscherz. Szkoci dzisiejszy dzień nazywają "Polowaniem na głupca" a Litwini "Dniem kłamcy". W Rosji jest dzisiaj "Dzień śmiechu". Tak więc nazw wiele, a zasada taka sama wszędzie. Bawimy się, nabieramy dla żartu i śmiejemy. Ważne, aby nikogo nie urazić a wszelakie dowcipy traktować z przymrożeniem oka.


Tekst napisany na podstawie strony: http://pl.blastingnews.com/styl-zycia/2015/03/prima-aprilis-pochodzenie-historia-i-tradycja-00326415.html


To w ramach żartu wrzucam zdjęcia, gdzie ledwo szłam w obcasach po śniegu. Ale... czego się nie robi dla zdjęć. ^^ :)

  • kurtka -z wymiany
  • spodnie -second hand
  • buty -Mango
  • pasek - Szafa.pl
  • czapka -second hand
  • szal (komin) -NewYorker  












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz