Tytuł posta nieprzypadkowy. Pewnie część z Was wie, że to jeden z największych przebojów Prince'a, kolejnej legendy, której nigdy nie będzie nam już dane usłyszeć na żywo. Kontrowersyjny artysta dzisiaj zmarł... Brak po prostu słów. Pod koniec stycznia, w poście Gdy wszyscy wielcy już przestali grać, pisałam o kilku artystach, których śmierć nam zabrała w ostatnim czasie. To strasznie smutne, jak to grono szybko się powiększa... Aż strach zapytać (chociaż na Facebooku już kilka osób postawiło dziś to pytanie), kto będzie następny? :(
Post miał być dzisiaj inny, ale to jedyne fioletowe zdjęcia jakie znalazłam. Z listopada 2015 roku. Ich klimat też jest smutny i ponury. Budynek (a właściwie to już ruiny), w którym są zrobione, kojarzę jeszcze z dzieciństwa. Był to znany w Rudzie Śląskiej dom towarowy. Nawet jakieś dziesięć czy naście lat temu, mieściły się tam sklepy. I tyle z niego pozostało...
- kurtka -Vinted.pl
- bluzka -second hand
- spodnie -Vero Moda
- buty -River Island
- nakładki na buty -Reserved
- obróżka -Glitter
- zegarek -kupiony w Bon Prixie
- bransoletka -kupiona w Hebe
Szkoda... i tych, którzy odchodzą, i tego, co niszczeje, a kiedyś tętniło życiem... Wszystko przemija, niestety :-(
OdpowiedzUsuńNiestety.... smutne to... :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń