czwartek, 21 kwietnia 2016

PURPLE RAIN

Tytuł posta nieprzypadkowy. Pewnie część z Was wie, że to jeden z największych przebojów Prince'a, kolejnej legendy, której nigdy nie będzie nam już dane usłyszeć na żywo. Kontrowersyjny artysta dzisiaj zmarł... Brak po prostu słów. Pod koniec stycznia, w poście Gdy wszyscy wielcy już przestali grać, pisałam o kilku artystach, których śmierć nam zabrała w ostatnim czasie.  To strasznie smutne,  jak to grono szybko się powiększa... Aż strach zapytać (chociaż na Facebooku już kilka osób postawiło dziś to pytanie), kto będzie następny? :(

Post miał być dzisiaj inny, ale to jedyne fioletowe zdjęcia jakie znalazłam. Z listopada 2015 roku. Ich klimat też jest smutny i ponury. Budynek (a właściwie to już ruiny), w którym są zrobione, kojarzę jeszcze z dzieciństwa. Był to znany w Rudzie Śląskiej dom towarowy. Nawet jakieś dziesięć czy naście lat temu, mieściły się tam sklepy. I tyle z niego pozostało...

  • kurtka -Vinted.pl
  • bluzka -second hand
  • spodnie -Vero Moda
  • buty -River Island
  • nakładki na buty -Reserved
  • obróżka -Glitter
  • zegarek -kupiony w Bon Prixie
  • bransoletka -kupiona w Hebe


















3 komentarze:

  1. Szkoda... i tych, którzy odchodzą, i tego, co niszczeje, a kiedyś tętniło życiem... Wszystko przemija, niestety :-(

    OdpowiedzUsuń