W pierwszym dniu pobytu w Pobierowie pogoda nas nie rozpieszczała. A około godziny 20stej niebo przykryła gruba warstwa chmur. Odpuściliśmy więc sobie kolejny spacer nad morze. Tym bardziej, że już dwa mieliśmy za sobą. Nadrobiliśmy to drugiego dnia i niebo zaserwowało nam przepiękny zachód słońca. Te zachody nad morzem mają w sobie coś takiego, że nie potrafię się przestać nimi zachwycać. Tak, jeszcze kilka postów z zachodami słońca się tutaj pojawi w najbliższym czasie. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz