Pamiętacie to?
"- Grasz w zielone? Gram!
-Masz zielone? Mam!"
Idealne słowa na pierwszy dzień wiosny. Tak mi się przypomniało, jak w liceum 21 marca zakładaliśmy coś zielonego - gwarantowało nam to, że nauczyciele nie wezwą nas tego dnia do odpowiedzi. Każdy więc zakładał, co miał zielonego, a jak ktoś nie posiadał nic w takowym kolorze, to mu pożyczano. Fajne wspomnienia! Dziś więc koniecznie wrzucam post z zielonym elementem. A żeby było bardziej wiosennie, spódnica jest w kwiatki. Witaj wiosno! :)
- bluzka -Orsay
- spódnica -second hand (H&M)
- buty -Reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz