Ostatnio pokazałam tutaj spacer z Sarbinowa do Gąsek (plus drogę powrotną). Czas na same Gąski. Oczywiście wybraliśmy się tam, aby zobaczyć latarnię. :)
Miejsce skojarzyło nam się na początku z latarnią w Niechorzu. Dlaczego? Jakoś samo otoczenie i latarnia w tle spowodowały takie skojarzenia. Tutaj na szczęście, mimo wielu ludzi, nie było takiej ogromnej kolejki do latarni, więc weszliśmy na górę. Bardzo na plus jest też otoczenie latarni, myślę, że poza sezonem jest tam wspaniały klimat. Tzn. teraz też był, ale jednak wolę, jak nie ma tłumów. :)
Zrobiłam kilka zdjęć wokół latarni i kilka "z góry". Pierwsze fotki powstały trochę wcześniej. Jest i kolejny mors, ale morsom poświęcę później osobny wpis. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz