Byłam dziś na zakupach w sklepie TEDI. Oczywiście przywitała mnie cała lawina dekoracji na Halloween (tak, w połowie września). Ozdoby budziły duże zainteresowanie klientów. Mnie zainteresował dialog dwóch chłopaków w wieku wczesnoszkolnym:
- Ej! Patrz jakie super te trumny! - zachwycał się pierwszy.
- Noo... a z dyniami jeszcze fajniejsza niż z ta z pająkami, no nie? - skomentował drugi.
Po czym przeszli się po całej halloweenowej alejce i padły kolejne okrzyki zachwytu:
- A patrz na te czaszki!
- No czachy wymiatają!
*** Kurtyna!***
- koszulka - second hand (kupiona w Świnoujściu)
- spodnie - second hand (Medicine)
- buty - Adidas
- opaska - (chyba) Sinsay
- kolczyki - Orsay
- bransoletki - DIY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz