...bo pierwszy był w 2015 roku. Wtedy też udało nam się zwiedzić zamek wewnątrz, z przewodnikiem. Tym razem wybraliśmy się tam po zwiedzaniu zamku Frydlant. Po takim ogromnym czeskim zamku z baaardzo dużą ilością komnat, na Dolnym Śląsku nie zdecydowaliśmy się już na zwiedzanie wnętrza. Wybraliśmy się na dziedziniec, wypiliśmy pyszną mrożoną kawę i pospacerowaliśmy po ogrodzie. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz