czwartek, 28 listopada 2019

ZAMEK CZOCHA 10.10.2015

Nadal odkopuję stare zdjęcia z wycieczek. Tym razem padło na jeden z najpiękniejszych polskich zamków, przynajmniej moim zdaniem. Pojechaliśmy tam po zwiedzaniu uroczego Lwówka Śląskiego. Zamek skojarzył mi się z widzianym jakieś pół roku wcześniej pałacem w Mosznej. I nie tylko mnie. 3/4 ekipy (czyli 3 osoby ^^) było tej samej, co w Mosznej. Od razu na parkingu przywitał nas uroczy kotek, który zaprowadził nas aż do zamku. Koteczek był bardzo miziaty. I bardzo głody (koty zawsze są głodne :) 0, więc dość konkretnie go nakarmiliśmy. Zamek oczarował nas zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Co najbardziej zapamiętaliśmy ze środka? Oczywiście słynne łoże z zapadnią. ^^  Na zewnątrz temu pięknemu zamkowi jeszcze uroku dodały październikowe barwy, które przystroiły go w szkarłatną szatę. Jest to jeden z tych zamków, który każdy miłośnik musi przynajmniej raz zobaczyć. My tam wróciliśmy w tym roku latem. :)







































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz