sobota, 8 sierpnia 2015

PORANEK

Postanowiłam, że dziś spię do południa, a przynajmniej tak to dziesiątej. Trzeba nadrobić braki z całego tygodnia a przede mną wieczór panieński koleżanki. Budzę się, a tu ogromny wyświetlacz (tak tak, krótkowidze muszą mieć zegary z dużymi wyświetlaczami) pokazuje godzinę 5:40. Czuje się w miarę wyspana, ale postanowienie to postanowienie, będę spać dalej! Pięć minut później pod moim blokiem jakiś grajek daje akordeonowy popis. Jakże głośny ten popis! Muzyczka nawet ładna (gra motyw przewodni z "Nocy i dni"), ale ja przecież mam jeszcze spać jakieś cztery godziny. Mimo to jestem jakoś podejrzanie wyspana. Wstaję, podchodzę do zegara i... wszystko staje się jasne. Pasek z torebki spadł na zegar i zasłonił kawałek pierwszej cyferki... była 9:45 :) 
Więc taki to "wczesny" poranek dziś miałam :)

  • sukienka -second hand
  • pasek  -second hand (River Island)
  • sandały -Clara Barson (CCC)
  • naszyjnik -Diva









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz