"Happy Happy Halloween..." jakże popularna amerykańska melodyjka dzisiaj jest słuchana również u nas. Przywłaszczyliśmy sobie święto zza oceanu wraz w wszystkimi jego barwami i atrakcjami. Ale.. zaraz... zaraz... zapomnieliśmy o naszym rodzimym święcie. Tak, tak - mowa tu o Dziadach. Jakże zapomnianym obrządku i kojarzonym jedynie z lekturą, przerabianą w szkole podczas omawiania epoki romantyzmu. A skoro już o Mickiewiczowskich "Dziadach" mowa, chyba są odkrywane na nowo. Coraz częściej pod koniec października odbywają się spotkania, gdzie w mrocznych pomieszczeniach, przy świecach, odczytywane są właśnie fragmenty tego utworu.
- sukienka -second hand
- naszyjnik -House
- sandały -Graceland (Deichmann)