No to czas na DIY bo dawno nie było.
Tę kurtkę przerabiałam jakiś rok temu. Już w sumie jej nie mam. Ale jakoś nie doczekała się wcześniej upublicznienia na blogu.
Katanę kupiłam w second handzie. Z myślą o jakimś DIY oczywiście. Mia sprawdza wytrzymałość materiału.
"Ekran" zrobiony z koszulki mam z wymiany na Szafie.pl. Niestety, był uszkodzony, ale na szczęście miejsce do przyszycia było węższe, więc udało się ukryć dziurkę.
Ozdoba, którą postanowiłam przyszyć na kieszeń z przodu, to metka z jednej z koszulek KISS.
No i nie byłabym sobą, gdybym nie dodała choć kilku ćwieków. :)
Kurtka gotowa! :)
Doskonała! A koty to coś mają z tym "sprawdzaniem", moja kicia robi to samo :D
OdpowiedzUsuńfineandhealthy
DZIĘKUJĘ! No Mia często mi asystuje przy przeróbkach :) ...i przy okazji upiększa sobą zdjęcia :) :) :)
Usuń