Mrozy się skończyły. Mam nadzieję, że to były już ostatnie w tym sezonie. Od kilku dni nie wyglądamy wreszcie na ulicach jak munie - owinięci kilka razy szalem i z kapturami na głowach. Zrobiło się tak... wiosennie. Często cieńsze kurtki (ja jeszcze nie rozstałam się z zimową). Grube szale zastąpione zwiewnymi apaszkami. No i zdecydowanie pojawiło się więcej kolorów. Nie da się ukryć, że wiosna zbliża się wielkimi krokami.
Ja wrzucam zdjęcia z marca... 2017 roku. Czyli zrobione dokładnie rok temu. :)
- kurtka -second hand
- sukienka -n/n
- buty -Lasocki
- kolczyki -Glitter
- bransoletka -Camieu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz