Mały przerywnik od balkonowych postów w dziwnych sukienkach. ^^
Zimę mamy tak "malowniczą", jak widać na zdjęciach. Te powstały tydzień temu. Towarzyszył nam... deszcz. "Stylówek" zimowych w tym roku raczej nie robię, bo dawno nie nabyłam żadnego zimowego wdzianka, a kurtka ze zdjęć towarzyszy mi już trzeci sezon. Za to dokupuję czapki, szale i rękawiczki, żeby było jakieś urozmaicenie. Na zdjęciu najnowszy nabytek. Czapkę już pozbawiłam pomponów (bo miała dwa po bokach, a do tej opcji nie umiem się przekonać). Na rękawiczkach zostawiłam do zdjęć, ale potem wygrały względypraktyczne i tez już pozostał wariant bez pomponów. Lepiej mieszczą się w kieszeniach kurtki. :)
- czapka i rękawiczki -Sinsay
- kurtka -FIshbone (NewYorker)
- bluza -second hand
- spodnie -Bodyflirt (BonPrix)
- buty -Lasocki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz