czwartek, 12 listopada 2020

BLACK WEEK... RED PRICES...

 Od tygodnia Internet zasypuje mnie promocjami sklepów wszelakich. Nie, nie narzekam, lubię rabaty! Ale nie ukrywam, że zaskakuje mnie pomysłowość okazji, z jakich rzekomo je dostaję. Black week. Red prices (a czemu nie!). A dwa dni temu kupiłam online buty z rabatem z okazji... Dnia Singla. Ciekawe, co zaproponują mi dzisiaj! Większa ilość promocji pewnie jest spowodowana zamknięciem galerii handlowych, firmy muszą sobie jakoś radzić. A my, nie wychodząc z domu kupujemy taniej (ale pewnie i więcej, dając się złapać na kolejny rabat hahaha). U mnie, póki co, skończyło się na butach, na które polowałam już wcześniej. Ale nie twierdzę, że nie dam się jeszcze na coś skusić. :)

  • bluza -Fishbone (NewYorker)
  • spódnica -second hand
  • buty -Reserved









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz