Jakoś w tym roku zaniedbałam te morskie posty. I zawsze, kiedy chcę do nich wrócić, to jest coś, co chcę opisać już, teraz, natychmiast. Ale z tym wpisem nie mogę dłużej czekać, bo wnet będzie mi dane sprawdzić, jak wyglądają Międzyzdroje zimą. I w ogóle, jak wygląda morze zimą, bo jeszcze nie miałam okazji się przekonać. Pierwsze podejście do tego pięknego miasta mieliśmy w sierpniu tego roku. Zrobiliśmy sobie tam wycieczkę z Pobierowa. Międzyzdroje to piękne miasto zdrojowe. Urocze stare domy kontrastują z nowoczesnymi białymi apartamentowcami. Pospacerowaliśmy trochę po miasteczku, wybraliśmy się na molo, zjedliśmy najsmaczniejszą szpinakową pizzę i wypiliśmy mrożoną kawę. Pamiętam, że jedynym minusem był dla mnie nadmiar turystów i stwierdziłam, że chciałabym zobaczyć to piękne miasto poza sezonem. Teraz będzie okazja. :)
A! Zapomniałabym o walizce... Podczas podróży do Pobierowa rozpadła nam się torba podróżna i postanowiliśmy na wakacjach zaopatrzyć się w jakąś walizkę, aby mieć w co zapakować rzeczy na powrotną drogę. Jaka była nasza radość, kiedy w Międzyzdrojach udało nam się dokonać zakupu (słynna walizka jest na ostatnim zdjęciu). Podczas powrotu do domu, nasz nowy zakup był jakiś toporny i strasznie ciężko się go prowadziło. Okazało się, że walizka ma uszkodzone koło, które podczas jazdy totalnie się zatarło. Było z nią dużo zachodu, ale zakupiliśmy już nowe (mam nadzieję mocniejsze) koła i walizunia jest gotowa na następne wakacje. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz