Tutaj będzie kontynuacja dnia, którego poranek pokazałam w poprzednim poście. Takie leniwe popołudnie. Jest zdjęcie pensjonatu, w którym mieszkaliśmy. Jest i pizza w ulubionej pizzerii (blisko tego pensjonatu, po drodze na plażę). Potem jest już tylko chill na plaży. Pogoda była cudna! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz