Takie koszulki już nieraz pojawiały się tu na blogu. Tę mam z wymiany na szafie.pl -jak zwykle uparłam się na motyw. Zaczęło się od tradycyjnego męskiego t-shirtu.
Narysowałam wybrany kształt a Roxy nie odstępowała mnie na krok :)
Koszulkę wycięłam i zszyłam na maszynie. Tutaj również Roxy cały czas mi dzielnie asystowała :)
No i z pomocą Roxy koszulka uszyta. Niech wreszcie zrobi się ciepło!