Podobne DIY już się pojawiło na blogu jakiś roCk temu i też dotyczyło zespołu KISS. Tym razem jednak pierwszy raz do naszycia motywu wykorzystałam zupełnie inny rodzaj bluzki.
Dziecięcą koszulkę z twarzą Simmonsa mam z wymiany na szafie.pl. Niestety, o ile do niektórych dziecięcych da się jakoś "wbić" i wystarczy wyciąć dekolt, żeby dobrze leżały, ta była zdecydowanie za mała na moje gabaryty.
Nie pozostało więc mi nic innego, jak wyciąć "maskę" i zrobić z niej należyty użytek.
Potem czekała mnie standardowa zabawa z lakierem do paznokci, aby zabezpieczyć brzegi przed strzępieniem się.
Bluzka, na którą postanowiłam naszyć "twarz", leżała dość długo w szafie. Kiedyś kupiłam ją za grosze w second handzie, ale nie miałam pomysłu, jak ją przerobić.
Dekolt bluzki idealnie zgrał się z górą "maski" :)
Ze względu na kształt "naszywki" oraz marszczenia na bluzce przy dekolcie zdecydowałam się na szycie ręczne.
"Pyszczki dwa" czyli zawsze pomocna Mia i tutaj postanowiła się poudzielać :)
No i kolejna KISSowa bluzka zasili kolekcję :)
Przy tej bluzce wygląda o wiele lepiej :), pasuję Ci :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,będzie mi bardzo miło jak skomentujesz lub zaobserwujesz jak Ci się spodoba :)
http://kwiatowy-urok.blogspot.com/
Dzięki! :)
UsuńŚwietny blog, będę zaglądać :)
Świetny pomysł ;) idealne na co dzień i na koncert KISS
OdpowiedzUsuńxx
http://ladyfashworld.blogspot.com/
Dzięki :)
UsuńZależało mi żeby stworzyć coś innego niż kolejny t-shirt i chyba się udało ^^