czwartek, 23 października 2014

CAŁY TEN CYRK

Ostatnio koleżanki w pracy rozmawiały o wizycie z dziećmi w cyrku. I tak sobie uświadomiłam, że nigdy w cyrku nie byłam. Przynajmniej moja pamięć nie przechowuje takiego zdarzenia, a myślę, że raczej bym to zapamiętała. Nie, żebym czuła się jakoś stratna z tego powodu. Zaległości w najbliższym czasie też nadrabiać nie zamierzam. Szczerze mówiąc, nawet nie popieram cyrków. Akrobaci niech robią co chcą i ryzykując, czynią  to na własną odpowiedzialność. Biedne zwierzęta już tak komfortowej sytuacji nie mają. Prawa głosu też nie. Ale jednak zbuntować się mogą, tak jak lew ze słynnego filmiku na Facebooku. I w sumie trudno mu się dziwić, będąc w jego skórze pewnie postąpiłabym tak samo... Każdy czasem może mieć dosyć.

No i ubraniowe nawiązanie musi być.  Bluzka ma gazetowo-zdjęciowymi motywy, które właśnie przedstawiają  cyrk, tylko taki "odrobinę" starszy. Również przesadzone frędzle na butach oraz naszyjniku nawiązują do tematu.

  • bluzka -second hand
  • spódnica -second hand
  • sandały -n/n
  • torebka -C&A
  • naszyjnik -House
  • kapelusz -n/n









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz