poniedziałek, 17 czerwca 2019

PEWNA ERA DOBIEGŁA KOŃCA

Tak sobie siedzę (chociaż powinnam już z spać bo mamy północ), przeglądam stare zdjęcia i bilety. Uświadomiłam sobie właśnie, że pewna era właśnie dobiegła końca. Wyjazdy na koncerty KISS były już kultowe. Cała ta otoczka, która im towarzyszyła. Na te pierwsze przygotowywaliśmy się dużo wcześniej. Specjalnie się szyło garderobę, przygotowywało katany, robiło flagi... A potem szczęśliwi, bardziej przebrani niż ubrani, z mnóstwem lakieru w podtapirowanych włosach kroczyliśmy przez miasto. A jacy byliśmy dumni, kiedy w Pradze przy Moście Karola jakiś pan chciał zrobić naszej ekipie zdjęcie. Jak się okazało, był to techniczny zespołu KISS i podarował nam kostki do gitary. Nie zapomnę też kolejnego koncertu, kiedy udało mi się zdobyć miejsce pod barierkami na przeciwko Paula. Te kilka sekund, kiedy patrzył na mnie śpiewając "I was made" - bezcenne. No i pamiątkowe zdjęcie zespołu, które było robione z publicznością w tle i ja w pierwszym rzędzie... Przy kolejnych koncertach już przygotowań było mniej. Kowbojki zamieniłam na trampki. Ale każdy wyjazd był niepowtarzalny... No i teraz łezka się w oku kręci, jak sobie pomyślę, że jutro ( a właściwie to już dziś po jest po północy) zobaczę KISS na żywo po raz ostatni.

Zdjęcia są z zeszłego roku, w katanie, którą robiłam przed moim pierwszym koncertem KISS w 2008 roku. I na koniec sfotografowałam wszystkie bilety, które przed chwilą odkopałam. Ajjj, te wspomnienia! :)

  • kurtka -DUY
  • koszulka -second hand + DIY
  • spodnie -Mohito
  • buty -Big Star
  • pas -House
  • choker -House
  • bransoletka -SinSay














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz