- Cześć Pati! Co robisz?
- W sumie to nic...
- To się zbieraj! Będziemy po ciebie za pół godziny! Zabieramy cię na Walentynki do Mosznej!
...i tak to trzech moich superkumpli zabrało mnie na wycieczkę :)
Dlaczego piszę o tym dzisiaj? Bo tydzień temu byłam w Mosznej po raz drugi, i uświadomiłam sobie, że nie wrzuciłam zdjęć zrobionych kilka lat wcześniej. Ba! Nawet ich nie obrobiłam, bo podczas zmiany laptopa wylądowały na zewnętrznym dysku i o nich zapomniałam. Nadrabiam więc po kilku latach zaległości i zamieszczam zdjęcia z tej wycieczki. Bo to były baaardzo faaajne Walentynki. Po zwiedzaniu pałacu z przewodnikiem, poszliśmy się przejść po parku aż do lokalnego cmentarza, na którym zostali pochowani mieszkańcy "zamku". Jak to w lutym, szybko robi się ciemno, więc po powrocie ze spaceru zobaczyliśmy pałac w nowej odsłonie. :)
Po do Mosznej drodze odwiedziliśmy Strzelce Opolskie, ale to już temat na kolejną relację. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz