Tym razem zdjęcia z zeszłego roku. Zrobione po przyjeździe z Cięciny. Co łączy te zdjęcia z dniem dzisiejszym? Jestem tak samo popalona od słońca! hahaha :)
Co jakiś czas pojawiają się tutaj pomarańczowe akcenty w stroju. Lubię takie przełamanie czerni szarości i beżu wyrazistymi kolorami. :)
Poszczególne elementy stroju kupiłam w second handach. Wyjątkiem są kolczyki ( z wymiany na Vinted) oraz bransoletki (jarmark świąteczny).
Żeby nie było zbyt biało (jak w poprzednim poście), trzeba przypomnieć, że to jest rock 'n' rollowy blog. Dla kontrastu wrzucam więc stare zdjęcia w odpowiednim klimacie. Chociaż przy dzisiejszej pogodzie trochę nie za bardzo pasują te kowbojki i kabaretki. Ale zdjęcia nie były robione przy takich tropikalnych upałach. :)
Poniższe zdjęcia zrobiliśmy roCk temu na działce. Dzisiaj były podobne klimaty, które pewnie zapodam wkrótce. Uwielbiam takie letnie beztroskie soboty! :)
Sukienkę upolowałam w second handzie.
W radu dziś mówili, że mamy początek lata. Kiedy słuchałam tej informacji, miałam na sobie dwie bluzy a wiatr szalał w najlepsze. Ale... mimo wszystko się uśmiechnęłam, bo słowo "lato" zawsze brzmi dobrze. Zdjęcia, które zamieszczam poniżej, powstały dwa lata temu. Balkon po pseudopandemi (pozamykali nas w domach i było duuużo czasu na dopieszczenie balkonów) tonął w zieleni i kwiatach. Obecnie na naszym balkonie królują kaktusy, które nadają się do skalaniaka i przeżyły już dwie zimy. Może nie jest tak efektownie, jak kiedyś, ale zielono jest. Niech jeszcze zaświeci słoneczko i będzie już całkiem pięknie.
Strój (poza biżuterią) to zdobycze z second handów (bluzkę trochę przerobiłam). :)
Tym razem zdjęcia z zeszłego lata. Nosiłam wtedy często zwiewne bluzki w kratkę lub w klimatach boho. Jakoś mało z tych strojów zamieściłam na blogu (chociaż zostały sfotografowane), więc nadrabiam teraz. :)
