piątek, 29 marca 2019

NIE TACY METALOWCY STRASZNI

No to rozprawiamy się z mitem?  Tego akurat w tym miejscu robić nie muszę, bo to o nas i sami najlepiej wiemy, jacy jesteśmy. Ale skoro z okazji Dnia Metalowca na facebooku pojawił się odpowiedni "demotywator", to zainspirował mnie do napisania postu. Może treści na obrazku należałoby doprecyzować, ale sens jest oddany, więc zostawiam Wam tego "demotywatora", a ja uciekam przerabiać katankę.
I oczywiście, z okazji naszego święta, życzę Wam wszystkiego rock 'n' rollowego.





A ja dziś, mimo "nie zawsze ubierają się na czarno", będę na czarno! Chociaż dobrze wiecie, że nie jest to w mojej szafie jedyny kolor i ostatnio pojawiło się kilka postów w jasnych barwach. Ale dzisiaj jakoś te zdjęcia najbardziej mi tutaj pasują. :)

  • kurtka -Amisu (NewYorker)
  • spodnie -Cropp
  • buty -Reserved
  • kolczyki -Parfois
  • broszka i pierścionek -n/n










czwartek, 28 marca 2019

ŻEGNAJĄC ZIMĘ

Chociaż wiosnę przywitaliśmy już tydzień temu, dopiero dziś postanowiłam poczytać trochę na temat słowiańskich tradycji z tym związanych. Przecież odradzanie się sił przyrody po odejściu zimy należało hucznie uczcić. Ustalono więc 21 marca Jare Święto. Jedni ubierali słomianą kukłę w białe szaty. Na głowę zakładali jej cierniową koronę z gałęzi głogu. Tak odzianą Marzannę noszono wokół wsi przy dźwiękach grzechotek. Następnie ją topiono lub palono, co miało symbolizować zarówno żegnanie zimy, jak i chorób wszelakich. Inni, na znak odradzania się życia, malowali jajka. Wzór na skorupkach rysowano za pomocą roztopionego wosku. Natomiast zabarwienie (brązowe lub czerwone) uzyskiwano zanurzając jajka w naczyniu z łupinami orchy lub cebuli. Brzmi znajomo. Oczywiście wraz z nadejściem wiosny sprzątano również chaty.

O tradycji związanej z Marzanną pisałam pięć lat temu w poście Witając Wiosnę. Ale było to w kontekście moich osobistych wspomnień z dzieciństwa. Dziś zdjęcia zimowe (bo jeszcze wypada takie zamieszczać). Obyśmy już nie mieli w tym sezonie okazji takich zrobić! :)

  • sukienka -second hand
  • buty -Lasocki
  • naszyjnik -prezent (Ania Kruk)













LAS POZIMOWY

Jednym z największych plusów dłuższych dni jest możliwość pójścia na spacer do lasu po powrocie z pracy. W sezonie "krótkodniowym" zostawała nam tylko niedzielna opcja. A i to nie zawsze. Pokazałam śnieżne zdjęcia z zimowego spaceru. Czas na wersję bezśnieżną. Spacer był w połowie lutego i pogoda wydawała się całkiem przyjemna. Jednak nieco się przeliczyliśmy i leśne ścieżki były bardzo ubłocone po niedawno leżącym tam śniegu. Mam nadzieję, że kolejny spacer, na który Was zaproszę, będzie już wiosenny. :)

  • kurtka -second hand
  • spodnie -second hand + DIY (przerobione z dzwonów)
  • torba -River Island (Zalando)
  • buty -kupione na Allegro.pl
  • paski na butach -second hand
  • szal -NewYorker
  • pas -second hand
  • klamra do pasa-n/n










środa, 27 marca 2019

HELL RIDER

Tym razem tytuł przepisany z koszulki. Przerobionej z t-shirtu XXL. DIY z nią w roli głównej nie będzie, bo już wrzucałam mnóstwo pomysłów na przerobienie t-shirtów na coś bardziej kobiecego. Koszulka towarzyszyła mi na kilku koncertach w poprzednim sezonie wiosna-lato (m. in. na Manilla Road w Gliwicach i Axel Rudi Pell we Wrocławiu). A dziś w jesiennych zdjęciach na balkonie. :)

  • kamizelka -second hand
  • koszulka -DIY
  • spodnie -Mohito
  • buty -Venezia
  • pas -second hand













wtorek, 26 marca 2019

WYZWANIE

Czas na cytat. Po ciężkim dniu w pracy. Ten wyświetlił mi się jako pierwszy. Trafiony idealnie! Autorem słów jest Albert Camus:
Usuń ze swojego słownika słowo "problem" i zastąp go słowem "wyzwanie". Życie stanie się nagle bardziej podniecające i interesujące.

Zdjęcia bardzo letnie. Z końcówki lipca 2018. Tym razem pastelowo. Kolory biały i łososiowy przełamane miętowymi akcentami. :)

  • bluzka -n/n
  • spódnica -second hand
  • buty -Les Tropeziennes
  • kolczyki -Glitter
  • bransoletki -DIY