środa, 24 kwietnia 2024

NIESZCZĘŚLIWE LALKI

Kiedyś zamieszczałam tutaj moje spostrzeżenia dotyczące mody i zachowań nastolatek. No to dziś będzie kolejna rozmowa zasłyszana w autobusie. Tym razem rozmówczyniami były dziewczyny jadące do liceum. Co jedna to bardziej wymalowana, długości paznokci mogłyby im pozazdrościć drapieżne ptaki. Oczywiście owe paznokcie były "na bogato" zrobione i we wszystkich kolorach tęczy. Ubrania tym razem nie jakieś wybitnie skąpe, bo przecież zimno. No, może poza jedną dziewczyną, która pod rozpiętą zimową kurtką miała baaardzo krótki top. No i tak podczas jazdy autobusem rozmawiano, ile to mają zadać domowych. Nagle jedna rzuciła hasło:

-To my w tym roku przerabiamy "Lalkę"?

-O nieee! - zmartwiła się kolejna - ile to ma stron?

-Dużo... - wtrąciła się trzecia -To są dwa tomy...

-Uuu... To oby dostać tę dwóję...

I zaczęło się biadolenie i narzekanie... "Lalkę" oczywiście w swoim czasie czytałam i była to dla mnie jedna z najciekawszych lektur w liceum. Mnie oczywiście włączyło się myślenie starej baby, że przydałoby się tym dziewczynom przeczytać coś dłuższego i bardziej wartościowego niż posty na Instagramie. Oczywiście, przyszła jeszcze smutna myśl, że skoro wystarczy im do zaliczyć choćby na dwóję, to pewnie nigdy nie wezmą książki do ręki i sprawę załatwi streszczenie.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz