wtorek, 31 stycznia 2017

EVENT BY EVENT

Ten styczeń mam ewidentnie pod hasłem imprez wszelakich. Dwa tygodnie temu bawiłam się na weselu koleżanki, które oczywiście tydzień wcześniej było poprzedzone wieczorem panieńskim. Teraz w sobotę i w niedzielę miałam dwie imprezy rodzinne  na salach (z tańcami oczywiście!) a dziś czeka mnie impreza firmowa.

Tak więc zdjęcia do tego postu musiały też mieć charakter chociaż trochę "wyjściowy". W sumie w sukience już od jakiegoś czasu nie chodzę, ale w swoim czasie też towarzyszyła mi chyba na 3 weselach i firmowej imprezie. Za każdym razem z innymi dodatkami i nigdy z tymi ze zdjęcia. Turkusowe dodatki miałam za to na sobie na weselu przyjaciółki (do innej czarnej koronkowej sukienki), wspomnianym w poście Ach co to był za Ślub.

  • sukienka -Orsay + DIY (przerobiłam górę, aby się nie zsuwała)
  • szpilki -Carsona
  • torebka -Venezia
  • naszyjnik -Parfois
  • kolczyki -Parfois
  • pasek -n/n
  • bransoletka -Camieu
  • pierścionek z dużym oczkiem -Parfois
  • pierścionek obrączka -Caliope













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz