Po wczorajszym koncercie "Dio returns" (Warszawa nam się ostatnio darzy, byliśmy tam w ciągu 2 tygodni po raz trzeci), spędzamy leniwą niedzielę w domu, Z krótkim spacerem po Halembie. Zdjęcia dzisiejsze. Niech Was nie zmyli moja garderoba. Było naprawdę zzzimno! :)
- sweter -secnd hand
- spodnie -Mohito
- buty -Lazamani (Zalando)
- pas -second hand
- kolczyki -kupione na Vinted.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz