Nie będzie spektakularnej zimowej scenerii, bo kiedy mogłam wreszcie wyjść z domu, to większość śniegu stopniała i tylko w lesie się trochę utrzymał na ziemi i gałęziach. Poszliśmy na spacer jedną z moich ulubionych tras - przez las w Halembie aż do mostu nad autostradą A4, przez most, potem obok KWK Bielszowice i następnie pod autostradą (czyli znaleźliśmy się z powrotem na Halembie). Mróz trochę trzymał, ale spacer uznajemy za udany. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz