Prawdziwe futro to u mnie rzadkość. Zazwyczaj pojawiają się tu sztuczne. Naturalne było raz w okrojonej wersji, czyli, w moim przypadku, z rękawami 3/4. Tym razem wersja full wypas, nawet z kapturem. Póki jeszcze marzec, to zamieszczam futrzane foty. :)
- futro -pamiątka rodzinna
- spodnie -second hand
- buty -Venezia
- pas -second hand
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz