Dzisiaj będzie rozmowa w autobusie, w drodze do liceum.
-Nastawiłem dzisiaj budzik na godzinę 6:30. - stwierdził jeden z chłopaków.
-Dlaczego tak wcześnie? - dziwił się kolega.
-No bo musiałem jeszcze przed wyjściem wyprasować bluzę. - wyjaśnił ranny ptaszek.
-To ty prasujesz bluzy? - znów dziwił się kolega.
-No pewnie! A ty nie?
-Mama mi prasuje...
Następnie do rozmowy wtrąciła się ich koleżanka w totalnie wymiętej bluzie (było widać, bo miała rozpiętą kurtkę i wyciągnięty kaptur) i stwierdziła, że ona nie czuje potrzeby prasowania. Trudno było nie zauważyć... :)
A jak to jest u Was? Prasujecie? Inni Wam prasują? Czy też nie czujecie potrzeby? :)
- bluza -pożyczona z męskiej szafy (Smog)
- legginsy -n/n
- buty -Converse
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz