Początki wiosny kojarzą mi się z fioletem. Pewnie to przez krokusy i ich piękną barwę. Pisałam już o nich w poście Krokusy. Fioletowy był również początek wiosny trzy lata temu. Tym razem fiolet przełamałam innymi kolorowymi akcentami. Wiosna idzie! Więc czas zacząć szaleć z kolorami. :)
- sweter -second hand (Atmosphere)
- spodnie -second hand (Dolce&Gabbbana, zmieniłam krój nogawek)
- pas -second hand
- obróżka -DIY
- bransoletka -Sinsay
- buty -n/n
Chciałam jeszcze uchwycić na zdjęciach kota, ale sprytnie uciekł przez płot... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz