piątek, 8 marca 2019

PACZKA DO JAPONII

Czekam w kolejce na poczcie, przede mną tylko jedna klientka, więc pomyślałam, że wszystko pójdzie sprawnie. Zaniepokoił mnie jednak fakt, że "paczka", którą trzymała pani przede mną była niedomknięta i wystawały z niej produkty. Kiedy pani podeszła do okienka, powiedziała, że potrzebuje kartonu, w którym zmieści całą zawartość, więc zaczęło się dopasowywanie. Gdy wybrała taki, który jej odpowiadał, asystentka na poczcie zeskanowała kod, i wówczas było już niemożliwe, aby klientka przepakowywała się na boku a ja podeszłabym do okienka. Klientka zaczęła więc przepakowywanie wszelakich polskich słodyczy, ale kartonu nie domknęła. Poprosiła o zważenie, po czym zaczęła ubierać cukierki, aby waga przesyłki nie przekroczyła 3 kg. Potem oczywiście był pakowania ciąg dalszy i oklejanie taśmą. Okazało się, że paczka ma dotrzeć do... Japonii. Więc było jeszcze sprawdzanie ewentualnych tańszych form wysyłki. Opisywanie kartonu. A na koniec prośba, aby paczkę okleić naklejkami "PRIORYTET", bo wyglądają ładniej niż pieczątki, które wcześniej zamieściła asystentka pocztowa. Kolejka w tym czasie zrobiła się strasznie długa. Ja z moimi kilkoma przesyłkami załatwiłam sprawę o wiele krócej niż ta pani z jedną paczusią. Ale i tak nie miałam odwagi spojrzeć w stronę kolejki, gdzie pewnie już każdy wzdychał pod nosem. ^^
  • bluzka -second hand
  • spodnie -Reserved
  • buty -Carsona
  • pas -Calioppe
  • kolczyki -Camieu
  • bransoletka -kupiona na Allegro.pl








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz