środa, 30 lipca 2014

FIOLETOWY TOP Z ĆWIEKAMI

Tym razem coś do wykonania na szybko.
Ciemnofioletowy top to jedna z moich dawnych zdobyczy z second handu.



Czegoś mi w nim jednak brakowało. Czego? Oczywiście ćwieków! 
Dodałam więc ćwieki odzyskane ze starego paska.


Pracy było przy tym mało a ja mam top taki jak lubię :)



niedziela, 27 lipca 2014

WITH THE BAND

Pewnie wielu z Was od wczoraj bawi się na festiwalu "KU PRZESTRODZE" poświęconemu pamięci Ryśka Riedla. Dopóki festiwal odbywał się w Tychach na Paprocanach, jeździłam co roku z namiotem i miałam 2-3 dni (w zależności od urlopu) wakacji nad jeziorkiem. Od kiedy przeniósł się do Chorzowa,  wersja z namiotem nie wchodzi w grę. Pochodzę z Chorzowa, mieszkałam niedaleko i rozmijając namiot na Polach Marsowych, gdzie odbywa się festiwal, czułabym się, jakbym rozbijała namiot pod blokiem. Poza tym dojazd, a właściwie powrót z Chorzowa jest łatwiejszy, więc nie trzeba zapewniać tam sobie noclegu. Jak dla mnie chorzowska wersja festiwalu straciła wiele klimatu, ale często to powtarzam i powtarzać będę -jak jest fajna ekipa to zawsze jest dobra zabawa. W zeszłym roku świetnie się bawiłam na "Ku przestrodze". W tym roku nie było mi dane dotrzeć...

Moja koszulka oraz tło posta wyjątkowo nawiązują do koncertowych klimatów. W listopadzie pisałam na blogu, że ulubiony pub jest po remoncie. Wtedy na ścianie znajdował się rysunek średnio wyglądającego DJa. Teraz został przemalowany na zespół -w sumie nie do końca w moich klimatach, ale zawsze to zespół a nie DJ :)

  • bluzka -second hand + diy (dodałam paski z koronki)
  • spódnica -Caliope
  • pasek -Camieu
  • buty -n/n
  • czapka -n/n
  • kurtka -second hand +diy (kiedyś na blogu przedstawiałam tutorial jak ją przerabiałam)
  • bransoletki -n/n
  • kolczyki -n/n













czwartek, 24 lipca 2014

BYĆ ROCKMANEM -TO TAKIE MODNE...

"Hard to be a rock'n'roller"? Nic bardziej mylnego! Zwłaszcza w ostatnich latach, kiedy bycie rockmanem jest wręcz "trendy", o czym pisałam już w pierwszym poście na tym blogu. Kiedyś koszulki z zespołami się zdobywało. Często też malowałam loga ulubionych zespołów na czarnych bluzkach srebrnym lakierem do paznokci. Jakiś czas temu z pomocą przyszły sieciówki. Koszulki z logo Guns 'n' Roses, Rollong Stones czy Ramones to już w takich sklepach standard. W zeszłym roku dla odmiany "zaszalała", Biedronka gdzie można było nabyć bluzki, ze złotym logo KISS. A skoro to moja ulubiona kapela, to pojawiłam się zaraz na otwarciu gotowa zawalczyć o wymarzoną koszulkę. Jak się okazało "bojowe nastawienie" (oczywiście z tym nastawieniem to żartuję) było zupełnie niepotrzebne, gdyż tylko ja interesowałam się tego typu asortymentem. I chociaż z każdego rozmiaru była tylko jedna bluzka, spokojnie załapałam się na dwie -w moim rozmiarze oraz większą, którą planowałam przerobić (w sumie to ta większa do teraz leży w półce i czeka na lepsze czasy).

Tydzień temu pojawiła się "wesoła nowina", że rockowe ubrania będą do kupienia w Lidlu. W wersji damskiej oraz męskiej miały się pojawić: koszulka, bluza oraz bielizna z KISS, AC/DC oraz Aerosmith. On tygodnia na facebooku znajomi komentowali, co planują kupić. Wielki dzień, kiedy to w sklepie miał się pojawić ów wyczekiwany asortyment, nastąpił dzisiaj. Oczywiście byłam jakieś dwie minuty po otwarciu sklepu nie spodziewając się tłumów. Faktycznie, sklep świecił porannymi pustkami, za to stoisko z rockowymi rzeczami było wręcz oblegane. Klienci nerwowo przeglądali ubrania, wrzucając po kilka do koszyków, żeby potem, na spokojnie,  coś sobie wybrać. Było wiele ciekawych rzeczy. Bardzo podobała mi się czarna pościel w czerwone napisy KISS, ale niestety wymiary kołdry okazały sie za małe.
Z jednej strony cieszę się, że dostęp do rockowych rzeczy jest teraz taki łatwy. Z drugiej -nie za bardzo uśmiecha mi się chodzić w takiej samej koszulce jak połowa moich znajomych i jedna piąta mojego miasta. Ale zawsze jest coś za coś! :)
Ostatecznie zdecydowałam się na bluzę KISS (szkoda, że logo KISS jest "niemieckie"!). Wybrałam trochę większą, aby nosić jako oversize. Kupiłam też koszulkę z tym zespołem oraz koszulkę z logo AC/DC -ta będzie idealna do pracy! :) Nie odmówiłam sobie również majtek z logo mojego ukochanego KISS. 








...no i oczywiście musiałam wszystko od razu przymierzyć.

Bluza jest z baaaardzo przyjemnego materiału. Idealna, aby się nią otulić w chłodniejsze dni.




Koszulka KISS -kolejna w mojej kolekcji (kiedyś stworzę post na ten temat).




Koszulka AC/CD -chyba jutro założę ją do pracy. Będzie się super prezentować pod żakietem!



Zdjęcia w bieliźnie KISS Wam  oszczędzę (żeby nie było -nie robiłam takiego)  :)))


...a jakie były Wasze dzisiejsze łupy w Lidlu? :)

środa, 23 lipca 2014

RAMONESKA Z ĆWIEKAMI

Ostatnio na blogu prezentowałam spodenki, które przerabiałam przed festiwalem Masters of Rock. 
Tym razem "do kompletu" dorzucam ramoneskę.

Kupiłam ją jakiś rok temu w second handzie. Spodobało mi się, że ma czerwoną podszewkę oraz to, że już jest ozdobiona ćwiekami. Jednak minęło trochę czasu, zanim weszła do łask :)




Pomimo, że jestem entuzjastką lat 80tych, ogromne poduszki na ramionach do mnie nie przemawiają. Szybko więc się ich pozbyłam.


Nie zszywałam podszewki, bo czekały mnie dalsze prace. Podobnie, jak w przypadku wspomnianych spodenek, postanowiłam wyćwiekować gwiazdę. Kartonowy szablon mam zrobiony od dawna, bo na wielu elementach mojej garderoby pojawiały się już gwiazdki.


Problem był z jej odrysowaniem. Pomocny okazał się srebrny pisak oraz... kot Mia :) :) :)


Ćwieki, które wykorzystałam do ozdobienia gwiazdy pochodzą ze starego paska.



Kilkoma ćwiekami ze starej torebki ozdobiłam kołnierz.



I tak ozdobiona kurtka jechała ze mną na "Mastersa" :)


poniedziałek, 21 lipca 2014

JUST PLAY

Miało być wspomnieniowo z Masters of Rock, ale pewnie upłynie jeszcze trochę wody w rzece zanim obrobię tamte fotki.

Więc wrzucam stare (bo wykonane pod koniec maja -czyli już stare :)  ) zdjęcia zrobione w kolejnym ciekawym miejscu na Halembie. Tym razem w roli głównej "hazardowe" motywy czyli karty oraz kostki do gry.  A skoro pojawiły się na garderobie to też dodałam takowe rekwizyty "dla klimatu" :)

  • koszulka -second hand
  • żakiet -Cache Cache
  • skórzane spodnie -second hand
  • buty -Deichmann
  • kapelusz -Terranova
  • pasek -second hand
  • bransoletka na prawej ręce -Vero Moda
  • bransoletka z ćwiekami piramidkami -Butik
  • bransoletka z kostkami -n/n
  • kolczyki -n/n















wtorek, 8 lipca 2014

SPODENKI Z ĆWIEKAMI

Festiwal Masters of Rock zbliża się dużymi krokami. Czas zacząć przygotowywać sobie garderobę.

Spodnie, które tym razem przerabiam baaardzo lubiłam.  Mam je na sobie na zdjęciach w kilku postach na blogu (tutaj, tutaj i tutaj ). Niestety, w okolicach kolan się przetarły, więc obcięłam je na krótkie.




Doły wystrzępiłam a następnie zamoczyłam podobnie jak w przypadku bezrękawnika, który kiedyś prezentowałam na blogu.


Na nogawce zaplanowałam wyćwiekowaną gwiazdę. Zaczęłam od odrysowania szablonu krawieckim mydłem.



"Niewidzialne" pomocne łapki właśnie opuszczają "plan zdjęciowy" :)
 

Ćwieki tradycyjnie miałam ze starego paska.




Tył spodni już był na tyle ozdobny, że nie musiałam nic dodawać.


No więc spodenki gotowe, można się zacząć pakować na Masters of Rock! :)