W związku z tym, że moda na rocka trwa, każda szanująca się sieciówka ma w swojej ofercie koszulki z zespołami. Oczywiście, z tymi najbardziej popularnymi... Nie wiem, jakie jest kryterium ich wyboru, ale zazwyczaj są to takie grupy jak AC/DC, Guns 'n' Roses, Ramones, ostatnio The Beatles, a czasem nawet mój ukochany KISS. Podczas polowania w second handach mi się najczęściej trafiały ostatnio koszulki Ramones (szczerze mówiąc, wolałabym któregoś z pozostałych ww. zespołów, ale trzeba się cieszyć tym, co się ma :) ). Jakąś wielką fanką ich muzyki nie jestem, ba! w sumie to w ogóle ich fanką nie jestem. Szanuję ich i czasem ich posłucham, to tyle :)
Problem pojawił się przy wyborze dodatków do tych koszulek. Bo przecież banbama nie pasuje... kowbojki i szpilki tym bardziej (czyżbym miała zawężony wybór: glany lub trampki?), frędzle też nie są punkowe... Ale nie byłabym sobą, gdybym tego nie pomieszała! I tak powstały trzy stylizacje (haha! jak mnie śmieszy to słowo) z koszulkami Ramones w roli głównej.
- koszulki -jak już wspomniałam -wszystkie trzy upolowane w second handzie
- szare spodnie z przetarciami -Terravowa
- spodnie z nadrukiem farby -second hand
- spódniczka z frędzlami -New Yorker
- bandamki (czarna i czerwona) -second hand
- rękawiczki bez palców -n/n + diy ( dodałam ćwieki)
- kowbojki z ćwiekami -Reserved
- szpilki z ćwiekami -n/n
- metalowy naszyjnik -Zara
- pasek z ćwiekami i metalową klamrą -second hand
- czerwony pasek z ćwiekami -second hand
- srebrne bransoletki -Kappahl i Cropp
- skórzana czarna pieszczocha z oczkami -diy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz