Dni ostatnio mamy krótkie i deszczowe a zdjęcia robię własnie pomiędzy jednym a drugim deszczem (te z dzisiejszego postu powstały kilka dni temu i wykorzystałam na nie właśnie przerwę w moich nieulubionych zjawiskach atmosferycznych). Las jeszcze piękny i kolorowy, ale to już zapewne kwestia kilku dni. I nastąpi moja nieulubiona część roku i oczekiwanie na pierwszy konkretny śnieg. W tym czasie najchętniej zaszyłabym się w domu z dobrą książka, obejrzała ciekawy film. No i oczywiście zawsze pozostaje mi jeszcze dobra muzyka. Ostatnio często słucham albumu ZARa "Live Your Live Forever". I już wszystko jasne, skąd wziął się tytuł dzisiejszego posta. :)
- kamizelka -second hand + DIY (będzie post, jak ją wykonać)
- bluzka -second hand
- spódnica -second hand
- kozaki -Lasocki
- kolczyki -F&F
- bransoletka -n/n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz