Kolejny dzień srogiej zimy... W tym roku (jak na ostatnie czasy) jest dość mroźna, a ja kolejny raz przemarzłam do szpiku kości. Więc, na przekór aurze za oknem, wrzucam zdjęcia lipcowe (z lipca 2015 roku, bo i takich mam jeszcze trochę). Wiem, że strój i napis na koszulce kłócą się z kocykiem i poduszką w pandy, ale pomysł na te akurat zdjęcia był dość spontaniczny. :)
- koszulka -second hand
- spódnica -Amisu (NewYorker)
- buty -Graceland (Deichmann)
- pas -second hand
- naszyjnik -House
- bransoletki -DIY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz