Od czasu kiedy wyszłam wczoraj z pracy (czyli o 22:00), cały czas pada. Wiem, marudzę, jakby to trwało co najmniej od kilku dni, a nie kilkunastu godzin, ale mimo wszystko nie pogniewałabym się, gdyby przestało. :)
Post będzie słoneczny, ale za to w płaszczu. :)
- płaszcz -second hand
- bluzka -second hand
- spódnica -prezent
- buty -Anis
- rajstopy -Gatta
- naszyjnik -n/n
- pierścionek -Glitter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz