Tak, tak. I to święto przypada własnie dzisiaj. Kiedyś dziwiłam się, że własnego święta doczekał się nawet Kubuś Puchatek. Czasem zastanawiam się, czy jest jeszcze coś, co swego święta nie ma. A jeśli jeszcze nie ma, to pewnie wkrótce się go doczeka. Aż z ciekawości wpisałam w Goglach (pewna, że nie znajdę) "Dzień Kiszonego Ogórka". I co? Jest? A jakże! Jest! Chyba Internet niczym mnie już nie zaskoczy. :)
- kurtka -Tally Weil
- spodnie -Mohito
- buty -Lasocki
- kapelusz -second hand
- szal -second hand
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz