O Smoku Wawelskim słyszał chyba każdy. A kto zna Strachotę? To doręczycielski stwór, który grasował na terenie Dolnego Śląska. Jaszczur palił i pożerał, co popadło, zaś rycerzy mordował jednym kłapnięciem. Do jego zguby przyczynił się Konrad. Przed konfrontacją z potworem napił się magicznej wody z leśnej studni. Owa woda dodała mu magicznej siły. Ale to nie siła Konrada zabiła jaszczura. Przerażony Strachota zaczął uciekać i po drodze podjadał wszystko, co tylko wpadło mu do paszczy. Pech chciał, że były tam również trujące grzyby. I to one przyczyniły się do zguby Strachoty.
Na początku zapytałam, kto słyszał o Strachocie. Przyznam, że sama nie miałam pojęcia, że taka legenda istnieje i dowiedziałam się o niej dopiero dzisiaj czytając lutowy (tak, tak, lutowy!) numer Werandy Country.
Zdjęcia tym razem z listopada 2016 roku. Cały czas Wam zapodaję jakieś starocie. ^^
- bluzka -second hand
- spódnica -DIY
- buty -n/n
- kolczyki -kupione na Vinted.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz