Ostatnio podczas pogawędki o kolorach "furorę" zrobiła nazwa koloru, z którego szyte są bluzy i spodnie z dresu. Większość facetów (tak, wiem, że nie wszyscy) rozróżnia kolory "podstawowe". Czyli np. jak mam turkusową sukienkę to słyszę, że jest niebieska (o nieee!). A szary to szary. I jakie było zdziwienie, gdy powiedziałam, że ten kolor nazywa się "szary melanż". Słowo "melanż" tak się spodobało, że teraz już w ogóle nie stosujemy słowa szary, tylko mówimy "melanż".
Dziś więc będzie post dresowy, bo przecież nie samym rockiem człowiek żyje. Oczywiście, tylko sukienka jest we wspomnianym kolorze. :)
- sukienka -prezent
- buty -Big Star (E-obuwie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz