Wrzucam zapowiedziane wczoraj na stronie DIY. Mamy wakacje, więc w tym letnim czasie plecak, to bardzo dobry wynalazek. :)
Ten kupiłam dwa lata temu w second handzie. W zeszłym roku wzięłam się za jego przerabianie. Skusiłam się na niego, bo był ze skóry naturalnej.
Niestety, w niektórych miejscach był poprzecierany...
...porozpruwany...
...i miał ten okropny granatowy sznurek!
Na początek pozszywałam rozprucia i cały plecak wypastowałam.
Potem wymieniłam sznurek na czarny.
Dodałam też metalowe zakończenia.
Aby nie było zbyt nijako, ozdobiłam plecak ćwiekami. Dół okrągłymi...
...a przednią kieszeń wszelakimi. Z różnych przeróbek pozostawały mi pojedyncze ćwieki, więc zrobiłam na kieszeni jeden wielki mix.
Gotowe! Jednak na tym zdjęciu z powodu lampy błyskowej, nie widać za dobrze efektu.
A tutaj już plecak "się nosi" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz